"Właściwie do końca XVII stulecia gabinety osobliwości tworzone były bez żadnego planu. (...) Typowy zbieracz epoki ciekawości nie miał nic wspólnego z dzisiejszym stereotypem maniakalnie drobiazgowego i zamkniętego w sobie kolekcjonera. (...) Kolekcjonerzy byli najczęściej humanistami lub lekarzami i chętnie pokazywali swoje zbiory ludziom o podobnych zainteresowaniach." M. Krawczyk "OSOBLIWE GABINETY EPOKI CIEKAWOŚCI"
wtorek, 8 kwietnia 2014
Kwiaty Sudetów - ziarnopłon wiosenny
Ziarnopłon wiosenny z okolic Kryształowej Góry. Więcej zdjęć na stronie skps.wroclaw.pl/encyklopedia.
piątek, 4 kwietnia 2014
środa, 2 kwietnia 2014
Sudeckie pomniki - "Było nas pięciu"
Ludzkości wydaje się, że są wiecznie szczęśliwe miasteczka (Rychnov nad Kněžnou?). Co kilkadziesiąt lat to przekonanie zostaje poddane próbie - na przykład przez aneksję Krymu "za zgodą większości mieszkańców". Bo to wola większości jest bezwzględnie najważniejsza.
Z drugiej strony ... nadal głosi się hasła, że Rosja (i jej okolice, które Rosja zna najlepiej) nie tęskni do liberalnej demokracji, a jednostka jest szczęśliwa, gdy szczęśliwe jest IMPERIUM. Pewnie na Kremlu potrafią złożyć to do KUPY.
Jeden z większych "czechosłowackich" ironistów zginął na Śląsku (ale czy został zagazowany?). Niewątpliwie zginął przez nazistów.
"I dalej, jako polonista-bohemista pisać trudno, bo przypomina się. Przypomina się Karel Polaczek i "Było nas pięciu", książka o chłopcach, którzy rozrabiali w szczęśliwym miasteczku. W miasteczku był pan, nie pamiętam już, czy pan był aptekarzem, czy sklepikarzem, a książka w kartonach w piwnicy. Pan ten miał drewnianą nogę, było to tak niesamowite, że chłopcy marzyli o jednym: żeby na gwiazdkę, pod choinkę, w prezencie otrzymać drewnianą nogę, bo taką prawdziwą drewnianą nogę, każdy z chłopców chciał mieć, gdy już dorośnie. Karla Polaczka, jednego z większych ironistów jakiego miała Pierwsza Czechosłowacka Republika hitlerowcy zamęczyli, zagazowali w obozie koncentracyjnym." klubstarejksiazki.blogspot.com
"On December 17th, 2010, students of the F. M. Pelcl High School in Rychnov nad Kněžnou visited Zabrze and Gliwice, remembering Karel Poláček, a writer born in Rychnov. Poláček died 65 years ago, on January 21st, 1945, in a work camp in Gliwice." sztetl.org.pl
Rychnov nad Kněžnou pod Górami Orlickimi.
Z drugiej strony ... nadal głosi się hasła, że Rosja (i jej okolice, które Rosja zna najlepiej) nie tęskni do liberalnej demokracji, a jednostka jest szczęśliwa, gdy szczęśliwe jest IMPERIUM. Pewnie na Kremlu potrafią złożyć to do KUPY.
Jeden z większych "czechosłowackich" ironistów zginął na Śląsku (ale czy został zagazowany?). Niewątpliwie zginął przez nazistów.
"I dalej, jako polonista-bohemista pisać trudno, bo przypomina się. Przypomina się Karel Polaczek i "Było nas pięciu", książka o chłopcach, którzy rozrabiali w szczęśliwym miasteczku. W miasteczku był pan, nie pamiętam już, czy pan był aptekarzem, czy sklepikarzem, a książka w kartonach w piwnicy. Pan ten miał drewnianą nogę, było to tak niesamowite, że chłopcy marzyli o jednym: żeby na gwiazdkę, pod choinkę, w prezencie otrzymać drewnianą nogę, bo taką prawdziwą drewnianą nogę, każdy z chłopców chciał mieć, gdy już dorośnie. Karla Polaczka, jednego z większych ironistów jakiego miała Pierwsza Czechosłowacka Republika hitlerowcy zamęczyli, zagazowali w obozie koncentracyjnym." klubstarejksiazki.blogspot.com
"On December 17th, 2010, students of the F. M. Pelcl High School in Rychnov nad Kněžnou visited Zabrze and Gliwice, remembering Karel Poláček, a writer born in Rychnov. Poláček died 65 years ago, on January 21st, 1945, in a work camp in Gliwice." sztetl.org.pl
Rychnov nad Kněžnou pod Górami Orlickimi.