niedziela, 7 lutego 2021

Ilustrowana historia Wrocławia. Karl von Holtei – także z kieszeni i z katarynki

 

Karl von Holtei - postać niezwykle barwna i ciekawa – żył w czasach, gdy Niemcy byli bardziej jeszcze romantykami niż nacjonalistami.

Polacy do niedawna też byli bardziej romantyczni niż obecnie?

Popularność Holteia przejawiała się nie tylko w tym, że miał własne place, ulice, wzgórza i pomniki. Jego utwory śpiewano w teatrach ale także przy dźwiękach katarynek. Katarynka była na przełomie XIX i XX wieku instrumentem bardzo popularnym.




„Z dziejów niemieckiej „Polenschwärmerei” w latach 1830—1848 (…) Nie mniejszem wzięciem cieszyły się wówczas utwory Karola von Holtei „Denkst du daran, mein tapferer Langienka“ oraz „Fordre niemand, mein Schichsal zu hören“, wzięte z cyklu pieśniarskiego „der alte Feldherr“ (Kościuszko 1826), które wszędzie w Niemczech śpiewano na scenie a nawet na ulicy przy akompanjamencie katarynki. Karol von Holtei słusznie może się szczycić, że był pierwszym w Niemczech, który wystąpił ze skargą poetycką na ciemiężców „szlachetnego narodu polskiego“. (TADEUSZ PIETRYKOWSKI, „GŁOS LITERACKO-NAUKOWY. Redaguje Koło Literackie Konfraterni Artystów w Toruniu”, Nr. 59 SOBOTA, NIEDZIELA, DNIA 21—22 GRUDNIA 1935 R.”)

Zaledwie dziesięć lat później mało kto o tym pamiętał.


W czasach kryzysu związanego z wybuchem wojny światowej w Niemczech zaczęto masowo wytwarzać pieniądze zastępcze.




„Przed wybuchem I wojny światowej gospodarka niemiecka zaczęła odczuwać skutki panicznej tezauryzacji przez ludność pieniądza kruszcowego. Najpierw z obrotu pieniężnego z rynku zaczęły znikać złote 10 i 20 markówki, później monety srebrne a na samym końcu zaczęło brakować drobnego pieniądza miedzianego, niklowego i żelaznego. Uzdrowieniem tej sytuacji miało być rozpoczęcie prywatnych emisji różnego rodzaju bonów ułatwiających wzajemne rozliczenia ludności. W 1914 roku pojawiły się pierwsze bony (notgeldy) zawierające na skrawku papieru najczęściej tylko nominał, pieczęć i podpis, ewentualnie nazwę miejscowości. Z czasem jednak ich produkcja osiągnęła poziom techniczny normalnych banknotów - jednak generalnie miały one odróżniać się chociażby mniejszym rozmiarem, kształtem, bądź użytym tworzywem (kolorowy papier, materiał tekstylny, karton itp). Znanych i skatalogowanych jest kilkadziesiąt tysięcy takich banknotów. Obok bonów równolegle wybijano zastępcze monety z żelaza, cynku, aluminium, mosiądzu, miedzi, niklu, tektury często o bardzo dziwnych kształtach - owalne, kwadratowe, faliste, ośmiokątne, z powycinanymi otworami etc. Bywało, że atrakcyjne pod względem graficznym emisje trafiały bezpośrednio po ich wydaniu do rąk zbieraczy. W latach dwudziestych XX wieku jednym z nietypowych tworzyw do produkcji monet była porcelana.” notgeld.com.pl




Na notgeldach nie mogło zabraknąć cytatów z Holteia i samego artysty.


„Ilustrowana historia Wrocławia. Jak powstawała “ścieżka hańby”? Zygmunt Luksemburski i Eberhard Windeck” kunstkamerasudecka.blogspot.com