piątek, 29 maja 2015

Lapidarium w Świerzawie - „Sąsiedzi z przeszłości”

Po co komu poniemieckie cmentarze?

W Sudetach mieszkał kiedyś naród pracowity, mądry i kulturalny. Zgubiła go pycha.
Warto uczyć się historii.

Nie tylko Sudety ...

„Systematycznie niszczone przez dziesięciolecia poniemieckie cmentarze popadły w zapomnienie lub zupełnie zniknęły. O rozsianych po wsiach i miasteczkach nekropoliach wiedzą już tylko badacze, pasjonaci historii, a gdzieniegdzie dzisiejsi mieszkańcy. (…)

– Na początku zdania były podzielone. Ja wychodzę z założenia, że dwa metry pod ziemią nie ma paszportów, jest człowiek – mówi Ewa Wyrzykowska z Krępy Słupskiej, w której także udało się przywrócić pamięć o przedwojennych mieszkańcach spoczywających na cmentarzu w środku wsi. – To nasze miejsce na ziemi, miejsce, gdzie wychowujemy nasze dzieci. Chcemy zapuszczać tu korzenie, a jak można to zrobić, jeśli nie zna się historii tego miejsca? – pyta retorycznie. Z tego pytania wziął się przed dwoma laty projekt „Cmentarz poniemiecki – dziedzictwo niczyje” realizowany przez Stowarzyszenie „Nasza Krępa”. (…)

Te dzieci to czwarte pokolenie urodzone wiele lat po wojnie, w wolnej Polsce, w bezpiecznym kraju, bez żadnych powodów do obaw ze strony Niemców. (…)

Dopiero jak się ktoś poczuje u siebie, może mieć różnych sąsiadów, a nie wrogów – dodaje historyk.”

Polecam cały artykuł na stronie gosc.pl.

„Poniemieckie nagrobki usunięte przed laty ze świerzawskich cmentarzy wróciły na swoje dawne miejsce. Do tej pory były składowane w jednym z okolicznych zakładów kamieniarskich. Po śmierci jego właściciela wnuk nie wywiózł ich na śmietnik, tylko przekazał potomkom zmarłych.” wroclaw.tvp.pl

Na zdjęciu lapidarium w Nowej Bystrzycy.