„Pająki to drapieżniki. Żyją wszędzie, na wszystkich kontynentach, w każdych warunkach. Zasiedlają wszystkie dostępne środowiska i różnorodne ekosystemy lądowe: leśne i łąkowe, podmokłe i suche, wiejskie i zurbanizowane, a nawet wodne, np. pająk topik (Argyroneta aquatica) czy bagnik przybrzeżny (Dolomedes fimbriatus) – największy pająk żyjący w Polsce. (…)
Pająki dużo jedzą, polują nieustannie. Ofiarami większości pająków sieciowych są głównie owady latające, zaś pająków biegających – również pluskwiaki, a także inne pająki. Wspomniany bagnik przybrzeżny żywi się nawet małymi rybkami i kijankami.” us.edu.pl
Bagnik przybrzeżny i ofiara (też drapieżnik: ważka równoskrzydła pióronóg zwykły) na pomorskim torfowisku
„Nasz bohater zalicza się do rodziny darownikowatych (Pisauridae). Jest jednym z trzech rodzimych przedstawicieli tej rodziny. Oprócz niego, jest chociażby jego kuzyn bagnik nadwodny (Dolomedes plantarius) (...). Ciekawostką jest to, że kiedyś oba bagniki zaliczane były do odrębnej rodziny Trechaleidae, ale to było dawno temu. Poza tą dwójką, jest jeszcze darownik przedziwny (Pisaura mirabilis) (...)” swiatmakrodotcom.wordpress.com
„Zwierzęta Sudetów. Darownik przedziwny, który panny podrywa na muchę” kunstkamerasudecka.blogspot.com
Bagnik potrafi przegryźć ludzką skórę, co podobno powoduje objawy zbliżone do kaca …
„Pająki te są z natury bardzo płochliwe, jednak – kiedy poczują się zagrożone – potrafią mocno dopiec. Tak się bowiem składa, że Matka Natura wyposażyła je w silne szczękoczułki, którymi bagniki z łatwością przebijają ludzką skórę. Kiedy tak się stanie, pajęczy jad powoduje silne, kilkudniowe zatrucie organizmu, które objawia się najczęściej biegunką, wymiotami, bólami głowy i problemami z zachowaniem równowagi. To właśnie przez te następstwa bagnikowego „dziabnięcia” zaprawieni w bojach rybacy nazywają ukąszenie tego pająka „wędkarskim kacem”. topmejt.co.uk
Można tam obejrzeć film, na którym widać bagnika łowiącego rybę.
"Właściwie do końca XVII stulecia gabinety osobliwości tworzone były bez żadnego planu. (...) Typowy zbieracz epoki ciekawości nie miał nic wspólnego z dzisiejszym stereotypem maniakalnie drobiazgowego i zamkniętego w sobie kolekcjonera. (...) Kolekcjonerzy byli najczęściej humanistami lub lekarzami i chętnie pokazywali swoje zbiory ludziom o podobnych zainteresowaniach." M. Krawczyk "OSOBLIWE GABINETY EPOKI CIEKAWOŚCI"