środa, 4 kwietnia 2018

Jak to to było z wybitnymi prezydentami/nadburmistrzami Wrocławia? „Kandydat powinien być z Wrocławia i znać miasto, a nie być przywieziony z Warszawy” A kiedyś był z Berlina, Torunia, Królewca?

Motto …

„Następcą Juliusa Friedensburga został Georg Bender, urodzony w Królewcu w 1848 roku. Gdy w 1891 roku obejmował najwyższy urząd miejski we Wrocławiu zupełnie nie znał miasta. (…) W nadodrzańskiej stolicy wielokrotnie podejmował ryzykowne decyzje, ale dobro mieszkańców i rozkwit miasta były dla niego sprawami nadrzędnymi.” gazetalubuska.pl




„Rządził Wrocławiem ponad 20 lat, nadał mu wielkomiejski sznyt. Za jego rządów ruszył ulicami pierwszy tramwaj elektryczny, zbudowano mosty Zwierzyniecki, Grunwaldzki i Osobowicki oraz rozpoczęto budowę Hali Stulecia. Wciąż korzystamy z dorobku nadburmistrza Georga Bendera. Mamy wreszcie szansę, by mu podziękować.” wroclaw.wyborcza.pl

 W tej samej gazecie …

„Tomasz Owczarek z Wrocławskiego Ruchu Obywatelskiego, który współtworzył program wyborczy prof. Alicji Chybickiej, zapowiada koniec współpracy z Platformą Obywatelską.
- Kandydat powinien być z Wrocławia i znać miasto, a nie być przywieziony z Warszawy – mówi.” wroclaw.wyborcza.pl

Ja tam nie wiem, czy dla Wrocławia zrobił więcej Ujazdowski, czy Owczarek.

„Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” (…) powstał 10 lat temu, 11 marca 2007 r., dzięki decyzji ówczesnego Ministra Kultury Kazimierza Ujazdowskiego. Głównym celem tej inicjatywy było promowanie dorobku historycznego i kulturowego stworzonego przez Polaków po drugiej wojnie światowej na ziemiach, które znalazły się wówczas w granicach Polski – mówi Juliusz Woźny, rzecznik Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” i dodaje, że zanim ośrodek pozyskał stałą siedzibę już rozpoczął zbieranie świadectw.” wroclaw.pl

„W Parlamencie Europejskim w Strasburgu została otwarta wystawa zatytułowana „Wrocław zrywa żelazną kurtynę”. Przygotowało ją Centrum Historii Zajezdnia na zaproszenie europosła Kazimierza Michała Ujazdowskiego.” radiorodzina.pl

Życiorysy nadburmistrzów Wrocławia są powszechnie dostępne - de.wikipedia.org

Niewielu urodziło się i umarło we Wrocławiu/Breslau.
 

Czy wystarczy być z Wrocławia?

W Święta byłem w odwiedzinach u kuzynki, która z mężem i trójką dzieci porzuciła swoje życie w polskiej części Rusi Czerwonej, sprzedała tam mieszkanie, kupiła nowe we Wrocławiu, wraz z mężem znaleźli tu pracę w służbie zdrowia a dzieciom szkoły.

Mam wrażenie, że po kilku miesiącach lepiej orientują się w problemach wrocławskiego rynku nieruchomości, służby zdrowia, komunikacji i szkolnictwa niż wrocławscy emeryci kursujący pomiędzy „Biedronką”, cmentarzem, kościołem, działką i przychodnią.

Co nie znaczy, że emeryci nie wiedzą więcej o „żołnierzach wyklętych” lub marcu roku 1968.

Kuzynka wygrała kiedyś słynny telewizyjny teleturniej, pracowała we Włoszech i ogólnie życia się nie boi.

Teraz chce poznawać Czechy.

Fajnie, że Wrocław wabi takich ludzi – trochę jak amerykańskie miasta (potęga Ameryki wzięła się z tego, że przyciągała ludzi nie bojących się wyzwań, czego zupełnie nie rozumie dzisiejszy prezydent USA, choć sam jest ich potomkiem).

Niektórzy na przykład myśleli, że skończyli studia we Wrocławiu, a był to tylko ogólniak w Świebodzinie ... i też chcieli (chcą?) być prezydentami Wrocławia. gazetawroclawska.pl

Swoją drogą … od czasów Aleksandra Kwaśniewskiego chyba wszyscy Polacy powinni wiedzieć skąd się bierze wyższe wykształcenie.

"Nie widzę możliwości współpracy z religijnym fundamentalistą.” rp.pl

To ciekawe …

Nietolerancyjny „religijny fundamentalista” widzi możliwość współpracy, a tolerancyjni ludzie lewicy nie widzą.

Ujazdowski to trudny kandydat. Odszedł z partii władzy u szczytu popularności, zarzucając jej łamanie prawa i konstytucji. Inni polscy politycy masowo pełzli w drugą stronę „dla Ojczyzny dobra”.

Albo wariat, albo uczciwy.