„Magnaci polscy (m.in. Górkowie, Ostrorogowie i Leszczyńscy) podkreślali, że osadnicy przyczyniają się do rozwoju gospodarczego ich ziem, ponieważ większość z nich stanowili wysoko wykwalifikowani rzemieślnicy. W następnych latach na ziemiach polskich osiedlali się kolejni przybysze z Czech – ostatnia grupa przybyła w 1620 r. i następnych, po klęsce pod Białą Górą (było w niej wielu duchownych, którzy podjęli służbę w zborach działających w Polsce).”
Cytat: Joanna Szczepankiewicz-Battek „Osadnictwo braci czeskich i morawskich w regionie łódzkim”
Czterysta lat później (i dawne ziemie Rzeczpospolitej) …
„Drenaż mózgów z Ukrainy. Do Polski przyjeżdża coraz więcej specjalistów” forsal.pl
Czesi obchodzą właśnie czterechsetną rocznicę wybuchu wojny trzydziestoletniej i utraty niepodległości oraz prześladowań religijnych (Rzeczpospolita była wtedy u szczytu potęgi a Polacy stanowili w niej ok. 40% obywateli – i nie więcej katolicy). Jedną z pamiątek tamtych wydarzeń jest kapliczka słupowa z symbolem kielicha na karkonoskiej, czesko- polskiej granicy.
„Horní Albeřice - boží muka na Staré celní cestě z r.1821 s reliéfem kalicha Podle albeřických starousedlíků přes Albeřické sedlo odcházeli do exilu po r. 1620 zdejší protestanti a čeští bratři z vnitrozemí. Zřejmě tudy utíkal i maršovský luteránský kněz Zacharias Schmidt se svými farníky.” trutnovsko.net