czwartek, 27 grudnia 2018

Odnaleziono drugi dowód archeologiczny na istnienie Poncjusza Piłata – jednej z popularniejszych postaci w górach Europy

 
 Herodion z Betlejem

„Jak donosi izraelski dziennik Haaretz pierścień, który znaleziono 50 lat temu w pobliżu Betlejem, należał do Poncjusza Piłata, rzymskiego prefekta Judei. Trzeba było kilku dekad, by odczytać zawarte na nim inskrypcje.

50 lat temu w czasie badań prowadzonych na terenie Herodionu – dawnej fortecy króla Judei Heroda Wielkiego – prof. Gideon Forster z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie odnalazł niewielki przedmiot: wykonany z brązu pierścień, o którym przez kolejne lata było jednak wiadomo dość mało. Teraz dzięki badaniom laboratoryjnym i wykonaniu zdjęć przy użyciu specjalistycznego aparatu udało się odczytać treść, jaką wygrawerowano na ozdobie. Widnieje na niej kielich do wina i napis po grecku „Pilatus”. (…)

W 1961 r. w Cezarei Nadmorskiej odkryto tzw. „kamień Piłata”, wapienny blok z napisem odnoszącym się do tej postaci.” histmag.org
 


 "Kamień Piłata" z Cezarei Nadmorskiej

„I tak zbudował na górze graniczącej z Arabią twierdzę nazwaną według siebie Herodejon. Taką samą nazwę dał sztucznie wzniesionemu na kształt piersi kobiecej pagórkowi, oddalonemu około sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy, i upiększył go z jeszcze większą hojnością. Najwyższą bowiem część otoczył okrągłymi wieżami, a w odgrodzonej przestrzeni wystawił nader kosztowne pałace, tak że nie tylko wewnętrzne komnaty zachwycały swoim pięknym wyglądem, ale i mury zewnętrzne, blanki i dachy świadczyły o wprost rozrzutnym szafowaniu bogactwem. Sprowadził z daleka, nie żałując środków na ten cel, wodę w wielkiej obfitości, a wejście zbudował z dwustu schodów z białego jak śnieg marmuru. Wzgórze bowiem miało znaczną wysokość, jakkolwiek było całkowicie usypane ludzką ręką. U jego stóp dookoła wzniósł jeszcze inne pałace w celu pomieszczenia sprzętu domowego i przyjmowania przyjaciół. Tak więc twierdza ta zaopatrzeniem we wszystko przypominała miasto, a ograniczoną przestrzenią zwykły pałac królewski.” Józef Flawiusz "Wojna żydowska"


 
Wykopaliska na terenie Herodionu.
„Herodion umiejscowiony jest tuż przy Betlejem, znajduje się ok. 11 km na południe od Jerozolimy. Archeologiczne prace badawcze rozpoczęto tu w latach 60. XX wieku.”
 

O Piłacie pisałem kilka razy na dawnej stronie SKPS-u.

„Od miejsc związanych z Piłatem dosłownie roi się w górach Europy. (…)

„Kiedy następnym razem zawitaliśmy do Lucerny, pogoda była lepsza. Dużo lepsza, choć nie taka, jaką chciałoby się mieć w Alpach. Ale wpływu na to nie mieliśmy. Pojechaliśmy zatem do Alpnachstad – miejscowości położonej niedaleko Lucerny i postanowiliśmy wjechać wąskotorową koleją zębatą na szczyt. Pilatusbahn – czyli kolej Pilatus, otwarta w 1889 r., jest jedyną w swoim rodzaju, bowiem posiada największe nachylenie torów na świecie – 48 procent! I to się czuje. Wagoniki powolutku posuwają się w górę, z trudem pokonując wysokość. Do tyłu lepiej nie spoglądać – ja miałam wrażenie, że zaraz oderwiemy się od skały…” obiezyswiatka.eu


„Nazwa aktualna wiąże się z mroczną legendą o Poncjuszu Piłacie, który objawiał się w każdy Wielki Piątek na górze i obmywał swe ręce z krwi Jezusa... A kto go ujrzał, ten miał wielkie nieszczęście, gdyż oznaczało to dla niego rychłą śmierć, w aktualnym roku. Z powodu tej niepokojącej legendy przez wiele lat miejscowa ludność unikała tego miejsca. Był czas, gdy wstęp na górę był wręcz zakazany a sama góra była nazywana przeklętą. Wszystko zaczęło się od pogłoski mówiącej, że zwłoki Poncjusza Piłata zostały wrzucone do małego jeziora znajdującego się na gorze. I tak Pilatus został Pilatusem.” kultura-po-szwajcarsku.blogspot.com


„Ale nazwę góra wzięła prawdopodobnie od Poncjusza Piłata. Mieszkańcy Lucerny wierzyli, że jego duch zatopiony był w czarnej toni górskiego stawu. W każdy Wielki Piątek Piłat pojawiał się nad brzegiem jeziora i obmywał w nim ręce z krwi.

Długie wieki nikt nie śmiał wejść na szczyt góry, władze Lucerny zabroniły tego nawet urzędowo. Obawiano się, że zbytnia śmiałość może zbudzić złe moce. Aż w 1585 r. pewien ksiądz, wraz z grupą odważnych mieszczan, wszedł na górę i ją poświęcił. Od tej pory góry już się tak nie bano.” rp.pl

„Widziano go w bezdennym jeziorze Norcia w Apeninach, dokąd zawieziono jego ciało na wozie zaprzężonym w woły; nawet w XIX wieku zbierali się tam wyznawcy nekromancji, aby święcić swoje księgi dotyczące magii.” Ann Wroe „Poncjusz Piłat”

„- Góry Sybillińskie otacza magiczna aura, czuć ją na każdym kroku - zapewnia signora Rosangela Censori, która opiekuje się muzeum, a podczas święta Trzech Króli przebiera za Befanę - czarownicę przynoszącą włoskim dzieciom podarunki (u nas kojarzone z Gwiazdką czy Mikołajem). - A Montemonaco jest ich perłą. Nasze okolice od wieków przyciągają wszelkiej maści wróżbitów, astrologów, magów, poszukiwaczy przygód. Nie brak tu i duchów. Dwie godziny wędrówki stąd leży przecież Lago di Pilato. Gdy po latach cesarz Tyberiusz skazał Poncjusza Piłata na śmierć, miał zostać przywieziony właśnie tutaj. Wóz z jego ciałem, ciągniony przez bawoły bez woźnicy, wjechał do wody i zatonął. Gdy wieje potężny wiatr lub nadciąga burza, mówi się, że to sprawka czarownic znad Jeziora Piłata.” podroze.gazeta.pl

„Dlaczego nie wierzyć, że Poncjusz Piłat urodził się pomiędzy Szumawą a Alpami?

Albo, że został pochowany w Alpach, Apeninach, Masywie Centralnym? Cały ten region był pod władzą Rzymu. Nie wiemy gdzie najsłynniejszy „Prokurator” urodził się i gdzie umarł.”


A legioniści wędrowali po całym imperium. 




Na wystawie "Migracje. Sztuka późnogotycka na Śląsku" w Muzeum Narodowym we Wrocławiu można jeszcze przez miesiąc oglądać dzieło, w którym umieszczono jedną z pierwszych, drukowanych map świata oraz - dodatkowo - Ziemi Świętej. 

Akurat w tym wydaniu Rudimentum Novitiorum Herodion jest zaznaczony powyżej Betlejem

"Pierwsze drukowane mapy miały stosunkowo skromny udział w zdobieniu tekstu. Następne, drukowane z klocków jako zbiór ilustrujący dzieło z historii powszechnej, były bardziej okazałe. Inkunabuł zatytułowany Rudimentum Novitiorum sive chronicarum historiarum eptome został wydrukowany w Lubece przez Lucasa Brandisa z Schass w 1475 roku. (…)
Mapa z Rudimentum Novitiorum, podobnie jak i pozostałe mapy odbijane z klocków, miała pewną zasadniczą wadę. Do każdej edycji dzieła trzeba było wykonywać klocki od nowa, co jak widać na rycinie 1 było powodem dodatkowych błędów.”

Lucyna Szaniawska „Próba porównania zawartości map drzeworytowych i miedziorytowych publikowanych w Europie do początku XIX wieku” (publikacja dostępna w internecie).