Oberammergau. Motto …
„Snycerz Gregor Lechner odgrywał Judasza dwukrotnie (wcześniej, w latach 1830 i 1840, robił to jego ojciec) i mówiono, że byłby oklaskiwany na każdej europejskiej scenie.
Kiedy miał po osiemdziesiątce, rolę Judasza przekazano Johannowi Zwinkowi (1890), a jego, pomimo protestów, zrobiono Szymonem z Betanii. Ponoć „błagał komitet na kolanach, by pozwolono mu raz jeszcze zagrać ukochaną rolę”, a kiedy tego odmówiono, „poszedł sobie i nigdy więcej się nie uśmiechnął”. awers-rewers.pl
Opublikowana na początku XXI wieku wczesnochrześcijańska "Ewangelia Judasza" przypomniała, że w czasach pierwszych chrześcijan były różne poglądy na rolę tej postaci.
„Gdyby Pruchnik leżał w Czechach, jego mieszkańcy mogliby zapewne w spokoju kontynuować swoje ludowe zwyczaje, tak jak robią to mieszkańcy takich wsi, jak Stradouñ, Chroustovice, Jenišovice, Viniary czy inne miejscowości w okolicach Pardubic. Zachował się tam do dziś, potwierdzony przez etnologów już w XIX wieku, obyczaj prowadzenia przez miejscowe dzieci postaci Judasza przebranej w strój przypominający chochoła ze spiczastym czubem.” wpolityce.pl
„Zvyk vodění Jidáše se stal nehmotným kulturním dědictvím” idnes.cz
Wypada zacząć od tego, że tradycja nie jest niczym świętym (jest dziełem ludzkim, a nie boskim), są tradycje idiotyczne i zwłaszcza katolicy powinni zdawać sobie z tego sprawę.
„Czy każdą tradycję należy zachować?
(…) Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji. I to jest sedno dzisiejszej Ewangelii.” dziennikparafialny.pl
Od czasów Hitlera ta tradycja jest szczególnie niezręczna …
„ Spektakularny, ale i tragiczny przykład może stanowić propaganda III Rzeszy, która czyniła z Judasza archetyp złego Żyda – złodzieja, oszusta i zdrajcy, wyposażając znane nowotestamentowe sceny w nowe idee. Najsłynniejsze na świecie widowiska pasyjne wystawiano właśnie w Niemczech w bawarskim Oberammergau. Odbywające się od 1634 roku spektakle, w latach trzydziestych przyjęły charakter wyjątkowo antysemicki. Opiewały triumf Kościoła katolickiego nad obłudnym i złym żydostwem. Adolf Hitler dwukrotnie – w latach 1930 oraz 1934 był gościem Oberammergau. Oglądał widowisko, co nadało temu religijnemu z założenia przedsięwzięciu rolę narzędzia nazistowskiej propagandy. Również w Polsce, zwłaszcza w części południowowschodniej kultywowano tradycję wieszania kukły Judasza. Co więcej, obyczaj ten okazał się niezwykle żywotny – w Pruchniku i okolicznych wsiach utrzymywał się jeszcze w latach 90-tych XX wieku. („Mit Judasza – samobójcy”, Mirosława Michalska – Suchanek – dostępne w internecie)
Czy to, co się stało w Pruchniku miało charakter religijnego przedstawienia - męczono Judasza (prawdziwego Judasza męczono?) w stroju z epoki, dziwną słomianą kukłę, czy ogólnie Żyda, jak go sobie pospólstwo wyobraża (a Chrystus uważał się za Żyda i żyda oraz nie miał nic wspólnego z Polakami)?.
Jeśli autor nie dostrzega różnic, powinien powinien iść do lekarza.
Od oczu.
Albo wrócić do szkoły (póki jeszcze są).
„Zwyczaj jest obecny także w Czechach i właśnie o nim pisze Górny. Jednak wbrew doniesieniom autora tekstu z serwisu wpolityce.pl ze świecą go szukać na liście UNESCO.” deon.pl
Niektórzy nigdy nie powinni zostać politykami lub biskupami …
„Biskup Jarecki: Tylko fałszywi prorocy chcieli przypodobać się władzy” rp.pl
„Antysemicka fałszywka cytowana na kazaniu w Tarnowie przez biskupa” rp.pl
Inni nie powinni być dziennikarzami?
Na szczęście są także inni duchowni, którzy rozumieją, że bez Żydów nie byłoby chrześcijaństwa …
„Pole Krwi, zwane po aramejsku Hakeldama, upamiętnia miejsce kupione przez arcykapłanów za trzydzieści Judaszowych srebrników. Od starożytności przeznaczono je na miejsce pochówku pielgrzymów, którzy zmarli w Jerozolimie. Chowano tu przede wszystkim cudzoziemców. Można dziś dostrzec na Polu Krwi ruiny budowli. Pochodzi ona z XII w. i przypuszczać należy, że są to pozostałości hospicjum wzniesionego przez zakon szpitalników św. Jana.” mariuszrosik.pl
"Właściwie do końca XVII stulecia gabinety osobliwości tworzone były bez żadnego planu. (...) Typowy zbieracz epoki ciekawości nie miał nic wspólnego z dzisiejszym stereotypem maniakalnie drobiazgowego i zamkniętego w sobie kolekcjonera. (...) Kolekcjonerzy byli najczęściej humanistami lub lekarzami i chętnie pokazywali swoje zbiory ludziom o podobnych zainteresowaniach." M. Krawczyk "OSOBLIWE GABINETY EPOKI CIEKAWOŚCI"