piątek, 2 lutego 2018

Niezwykłe znalezisko niedaleko Strzelina. Ale co tam naprawdę znaleziono?

 Obecnie z armat wystrzeliwuje się pociski rakietowe (nawet kierowane), ale przed I wojną światową?

"Wyjątkowo niebezpieczne znalezisko w rejonie Kojęcina na Dolnym Śląsku. Podczas wycinki drzew odkryto 41 skrzyń zawierających ponad 160 rakiet do dział przeciwpancernych. Skład amunicji odkryto zaledwie 400 metrów od zabudowań. (…)

Pod ziemią znajdowało się aż 41 skrzyń, które zawierały ponad 160 rakiet do dział przeciwpancernych. W skrzyniach były także instrukcje obsługi rakiet. Ustalono, że rakiety zostały prawdopodobnie umieszczone tam w latach 1905-1914.” rmf24.pl


blogkazamata.wordpress.com

Jak rozumiem, daty wynikają z dokumentów/instrukcji. W latach 1905-1914 praktycznie nie było czołgów, a już z pewnością dział przeciwpancernych strzelających rakietami. To, co przychodzi na myśl … Minenwerfer.

„Opis dwóch typów miotaczy min używanych po 1wś przez niemiecką Reichswehrę – 7,58cm leichte Minenwerfer i 17cm mittlerer Minenwerfer – H. Martin – Les minenwerfer dans l’armée allemande [w:] La Revue d’infanterie (1925)” 





deactivated-guns.co.uk
 

„Pierwszy był dnem pocisku (ale jakiego?),w centralnej części zbita spłonka, sześć otworów na obwodzie,średnica 66,7 mm.” odkrywca.pl

Na podstawie zdjęcia z internetu nie można mówić niczego z całą pewnością, ale ...