Filozof samouk nauczający na ulicach.
Nie pozostawił po sobie żadnych pism, jego nauka przetrwała dzięki uczniom.
Pokazywał hipokryzję oraz niekompetencję rządzących i kapłanów.
Był pobożnym człowiekiem.
Sprzeciwiał się praktykom religijnym sprowadzanym do powtarzania ofiar i rytuałów, bezmyślnych – oddalonych od moralności, etyki i poszukiwania prawdy oraz dążenia ku dobru.
Niesłusznie skazany na śmierć przez demokratyczną większość.
Mógł uniknąć kary, ale dobrowolnie się jej poddał ku rozpaczy uczniów.
Jezus?
Nie, tym razem chodzi o Sokratesa.
Do greckiego filozofa (był z zawodu kamieniarzem), żyjącego kilkaset lat przed cieślą z Nazaretu czują sympatię zarówno chrześcijanie, jak i przeciwnicy religii. W końcu został oskarżony i skazany za „bezbożność” i wierność swoim przekonaniom.
„Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie,
Że ci ze złota statuę lud niesie,
Otruwszy pierwej?”
No cóż, ludzkość często pozbywa się jednostek wybitnych, a po chwili refleksji stawia im pomniki. Ateny miały za sobą czasy świetności i pogrążały się w kryzysie.
Większość nie zawsze ma rację, zwłaszcza gdy jest prowadzona przez demagogów / populistów.
„Demagog” nabrał negatywnego znaczenia już za czasów ateńskiej demokracji. Sam Tukidydes pisał z przekąsem, że "demagog prowadzi lud, schlebiając jego próżności". polskieradio.pl
„Brytyjski historyk Arnold Toynbee już dawno napisał: „Kiedy lud naśladuje elity, cywilizacja się rozwija, Kiedy elity naśladują lud – zwija się”. rp.pl
Prachovské skály, leżące tuż przy sudeckiej granicy, mają pamiątkę nawiązującą do historii Sokratesa. Jest to nieco zapomniana skała nazywana „Głową Sokratesa”, leżąca w wąwozie Fortna. Sokrates był niezbyt urodziwym, starszym człowiekiem. Jego podobiznę wyrzeźbił Lizyp – starożytną kopię tej rzeźby można oglądać w Galerii Drezdeńskiej. wikipedia.org
„Głowa Sokratesa” jest obecnie „podrasowana”. Bardziej podoba mi się na dawnej pocztówce.