poniedziałek, 11 października 2021

Ściąga wrocławska. Wrocławski opat „od siedmiu boleści” i jego kaplica

 


Siedem boleści …

„Nawiązując do nich, zakonnicy jednego z polskich klasztorów - w dobrej wierze - chcieli do nazwy jednego z preparatów leczniczych dodać określenie od siedmiu boleści. Zapytali mnie jednak na wszelki wypadek, czy będzie ono wywoływało skojarzenia pozytywne.

Musiałem ich, oczywiście, odwieść od takiego pomysłu nazewniczego, bo przecież wyrażenie od siedmiu boleści, choć teologicznie związane z osobą Matki Jezusa i w tym zakresie wywołujące uczucia dodatnie, pozytywne, w języku ogólnym ma ugruntowane znaczenie negatywne, rejestrowane przez wszystkie słowniki: "o czymś, o kimś marnym, lichym, do niczego" (to taki malarz od siedmiu boleści, z niego to specjalista od siedmiu boleści, z ciebie to sportowiec od siedmiu boleści itp.). Niewątpliwie zatem preparat obdarzony przydawką od siedmiu boleści odstraszałby odbiorców takim określeniem.

Sam problem opisany przez zakonników jest bardzo ciekawy. Ukazuje konflikt, do jakiego może dojść między znaczeniem pierwotnym jakiejś formy, przechowywanym w niewielkim kręgu społecznym, a znaczeniem wtórnym, ugruntowanym w języku absolutnej większości.” slaskie.naszemiasto.pl




Wyjaśnił Jan Miodek, który ma swojego krasnoluda całkiem niedaleko od kaplicy opata Hochberga.


To znaczenie może być nawet obrazoburcze a forma wulgarna. wiktionary.org



Cvilín - obraz ołtarzowy, z tyłu drugi odbijający się w lustrze
 
Tak się złożyło, że tydzień temu byłem w sanktuarium „Najświętszej Marii Panny Siedmiobolesnej i Podwyższenia Krzyża Świętego” na górze Cvilín. Nieopodal przebiega granica Sudetów (pomiędzy Niskim Jesionikiem a Płaskowyżem Głubczyckim). Przedstawienie Siedmiu Boleści Matki Boskiej rozpowszechniało się w Europie od XVI wieku. Czeska / śląska świątynia miała podobne losy, jak kaplica przy wrocławskim kościele św. Wincentego – do tej pory nie zaleczyła do końca ran z 1945 roku. Znajduje się w niej niezwykły ołtarz z podwójnym obrazem, przeglądającym się w lustrze (a na obrazach po siedem mieczy). Ale o tym sanktuarium opowiem innym razem.


Ucieczka do Egiptu z kaplicy przy kościele św. Wincentego


 
 Pocałunek Judasza i Ukrzyżowanie
 
Opat Franz Ferdinand von Hochberg ufundował kaplicę Siedmiu Boleści Marii na miejscu dawnej kaplicy gotyckiej, widocznej na dawnych planach Wrocławia. 
 
 
 
W kaplicy (później barokowej) do czasów II wojny światowej znajdowała się otaczana czcią średniowieczna Pieta, kolejna z licznych, wrocławskich Madonn. Po wyburzeniu starej kaplicy i wybudowaniu mauzoleum dla opata z bogatego i możnego, śląskiego rodu figurę zachowano. Powstała w ten sposób dość niezwykła, gotycko – barokowa instalacja artystyczna. Barokowe freski przedstawiają sześć postaci Marii z sercem przebitym mieczem boleści a siódmą jest średniowieczna Pieta na centralnym miejscu w ołtarzu (dzisiaj jest to kopia, oryginał znajduje się w Muzeum Narodowym). Nawiasem mówiąc Boleści współczesne są nieco inne niż dawniej (podobnie jak ewolucji podlegają stacje Drogi Krzyżowej). 
 
"Śląsk apokryficzny. Klasyczna, czyli apokryficzna Droga Krzyżowa. Część pierwsza" kunstkamerasudecka.blogspot.com

Upadek pod krzyżem


Dwunastoletni Jezus w Świątyni
 
 
Dzisiaj to:

- Proroctwo Symeona

- Ucieczka do Egiptu

- Poszukiwanie Pana Jezusa, który pozostał w świątyni

- Spotkanie Pana Jezusa dźwigającego krzyż

- Śmierć Pana Jezusa na krzyżu

- Złożenie martwego ciała Jezusa w ramiona Matki

- Złożenie Pana Jezusa do grobu.



Obrzezanie

Nie ma „Pocałunku Judasza” ani też „Obrzezania” („Obrzezanie” – dokonywane zwyczajowo w domu – nieszczęśliwie łączono z „Ofiarowaniem” mającym miejsce kilka dni później w świątyni).



 
 Pieta

„Obrzezanie” – przelewanie świętej krwi – miało kiedyś głęboką symbolikę.


„Limeryk z Krzeszowa, czyli co się stało z … „Jest to najbardziej wstydliwa relikwia Kościoła i bardzo też kłopotliwa” kunstkamerasudecka.blogspot.com



Ciąg dalszy nastąpi.


„Wrocławskie Immaculaty. O najstarszych pomnikach Wrocławia. Jeden z nich odnaleziono niedawno w Warszawie. Część pierwsza” kunstkamerasudecka.blogspot.com