środa, 19 marca 2025

„Pruski Kościuszko” – wychowanek jezuitów z Nysy i Wrocławia. Patron okrętu „dnia Sądu Ostatecznego”. Część pierwsza.

 


wikipedia.org

Jedna salwa, wystrzeliwanych spod wody, pocisków balistycznych USS Von Steuben była w stanie obrócić w radioaktywny popiół wszystkie większe rosyjskie miasta (16 x 10 lub 14 głowic jądrowych).

„Ale kto wie, że Generał von Steuben (1730-1794), wielki strateg wojskowy i (towarzysz? – od red.) generała Washingtona , rokrocznie honorowany przez tradycyjną paradę Steubena w Nowym Jorku również ma związek z Nysą? Jego ojciec był kapitanem w armii pruskiej Fryderyka Wielkiego i służył w Nyskim Garnizonie. Syn, Friedrich Wilhelm von Steunben uczęszczał do nyskiego gimnazjum jezuickiego. Stąd również zaliczamy go do nyskich osobistości.” arc.pwsz.nysa.pl

 Pewnie pod Sudetami wie niewielu.

To nie jedyny słynny okręt / statek noszący nazwę na cześć Prusaka, który zyskał sławę w Ameryce. Ten drugi spotkał los tragiczny.




Poniżej lista katastrof morskich, które pochłonęły największą liczbę ofiar (praktycznie wszystkie miały miejsce podczas II wojny światowej – Titanic jest na odległej pozycji). Prowadzą Atlantyk, Ocean Spokojny, Indyjski, Morze Śródziemne???

Malutki Bałtyk jest poza konkurencją. Nasze morze jest cmentarzyskiem.

1. Wilhelm Gustloff – Bałtyk, ok. 9340 ofiar (największa liczba ofiar broni konwencjonalnej – salwy torped - w jednym wydarzeniu historycznym).

2. Goya - Bałtyk, ok. 7200 ofiar.

3. Lancastria - ok. 7000 ofiar.

4. Armenia - ok. 5000 - 7000 ofiar.

5. Cap Arcona - Bałtyk, ok. 4800 - 7000 ofiar.

6. Jun'yō Maru - ok. 5620 ofiar.

7. Toyama Maru - ok. 5400 ofiar.

8. Ryusei Maru - ok. 5000 ofiar.

9. Tamatsu Maru - ok. 4400 - 4750 ofiar.

10. Steuben – Bałtyk, ok. 3600–4,550 ofiar.

11. Doña Paz – ok. 4 385 ofiar (największa katastrofa czasów pokoju).


Jedna z największych katastrof morskich czasów współczesnych również miała miejsce na Bałtyku – zatonięcie promu Estonia w 1994 roku pochłonęło 852 ofiary.


Katedra Najświętszej Marii Panny w Tallinnie - tablica pamiątkowa.

Patronem statku z pozycji dziesiątej był Friedrich Wilhelm von Steuben, arystokrata (według niektórych historyków na arystokratę tylko pozował) i pruski oficer, który został współpracownikiem George’a Washingtona w decydującym okresie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Pruska armia po wojnach śląskich miała znakomitą opinię i za Atlantykiem, co von Steuben śmiało wykorzystał, podobnie jak swoje europejskie doświadczenie bojowe. Zasłynął przekształceniem powstańczej Armii Kontynentalnej z czegoś, co można określić mianem pospolitego ruszenia w karne i dobrze wyszkolone wojsko. W Waszyngtonie jego pomnik znajduje się całkiem niedaleko od pomnika Kościuszki.

Ciąg dalszy nastąpi ...

 

 "Encyklopedia sudecka. Urna z soli. W XXI wieku nielicznych pochowano w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. We wraku "Wilhelma Gustloffa” tylko jednego – urodzonego w Jaworze bohatera powieści niemieckiego noblisty. Ale czy bohatera?" kunstkamerasudecka.blogspot.com





wtorek, 18 lutego 2025

"Ponzels kühner Sprung" – zabawna historia, czy szalony czyn człowieka z zespołem PTSD? Manus Dei wyryta na skale??? Część pierwsza

 

 

Boki zrywać ...

„Z Fortem Fryderyka związana jest zabawna historia. Na jego szczycie znajduje się mocno omszała, zachowana do dziś tabliczka z napisem Ponzels kühner Sprung 1887 (Śmiały skok Ponzela) oraz rysunkiem dłoni wskazującej kierunek, upamiętniająca skok miejscowego ekscentryka, Augusta Ponzela, na co dzień zajmującego się wyrobem drewnianych mątewek. Tenże jako stary wiarus i weteran wojny francusko-pruskiej w l. 1870–1871, nie do końca trzeźwo myśląc, założył się ze swym kolegą Karolem, że otoczony przez wroga skoczy w kilkunastometrową przepaść. Ponzel przeżył, spadł bowiem na gałęzie wysokiego świerka, po których osunął się na dół. Potem pokaleczony i podrapany, w poszarpanym niedzielnym garniturze poszedł jeszcze do gospody, aby skonsumować wygraną: butelkę wódki Urian i pęto kiełbasy. Jak opowiadał gościom, którzy na początku lat dwudziestych XX w. składali mu życzenia z okazji 80. urodzin – następny tydzień leżał w łóżku, gdyż „łokropnie go boloła d…”. wikipedia.org 

Był to skok śmiały, czy szalony?

„Turyści, którzy docierają do niego mogą odczytać na kamieniu napis „Ponzels kühner Sprung 1887” czyli „Śmiały skok Ponzela” wraz z rysunkiem dłoni. Wskazuje ona miejsce wyczynu miejscowego ekscentryka, Augusta Ponzela. Nie do końca trzeźwo myślący weteran wojny francusko-pruskiej założył się ze swoim kolegą Karolem, że otoczony przez wroga skoczy w kilkunastometrową przepaść i przeżyje, po czym rzucił się z urwiska.” powiat.klodzko.pl

Wracający bezustannie do wojennych przeżyć ekscentryk i dziwak, nadużywający alkoholu, zakładający się, że otoczony przez wroga skoczy z urwiska. „Bardzo zabawna” scena, zważywszy, że kolega spodziewał się na dole znaleźć trupa.

Jeden z najbardziej poruszających obrazów weterana z PTSD (zespół stresu pourazowego) w historii kina – „Łowca jeleni”. „The 10 Best War Movies That Accurately Portray PTSD and Trauma” collider.com

„(…) amerykańscy Ruśniacy i Łemkowie stali się głównymi bohaterami „Łowcy jeleni”, epickiego dramatu wojennego z 1978 roku, który stał się jednym z najbardziej cenionych filmów w historii amerykańskiej kinematografii. The New York Times nazwał go „wielkim, trudnym i szalenie ambitnym filmem, który jest tak bliski bycia popularną epopeją, jak żaden film o tym kraju od czasów “Ojca chrzestnego”. meltingpot.com.pl

Po ucieczce z wietnamskiej niewoli Nick (Christopher Walken) zaczyna zarabiać na życie grając w „rosyjską ruletkę”.

„Niezwykle znacząco jawi się tu duet dwóch zupełnie odmiennie reagujących na skrajne doświadczenia bohaterów. Zarówno Michael jak i Christopher przechodzą głęboką przemianę. Pierwszy z nich, w przeszłości słynący z brawurowego i ryzykownego zachowania, dopiero po Wietnamie dostrzega ciężar życia i śmierci. Najbardziej wymowną sceną ukazującą tę metamorfozę jest polowanie na jelenia, gdy bohater patrzy zwierzęciu w oczy i postanawia nie strzelać. To moment niemal mistyczny, kiedy Michael uświadamia sobie, że nie dano mu prawa panowania nad życiem innych. Istotą wojny jest bowiem swoista dehumanizacja, gdy wróg staje się w naszych oczach Innym, nie-człowiekiem, kimś, komu możemy odebrać biologiczne istnienie. Z kolei u Nicka zachodzi proces zupełnie odwrotny: całkowicie znieczula się na wartość ludzkiego życia – zarówno swojego, jak i innych. Nawet moment, gdy naprzeciw niego do gry w rosyjską ruletkę siada Michael, jego najbliższy przyjaciel, u bohatera nie dochodzi do przebudzenia. Nick mechanicznie powtarza wówczas dewizę Michaela sprzed wojny, gdy razem upolowali jelenia: „jeden strzał”. oldcamera.pl

50 procent szans na przeżycie. Przy skoku z urwiska dużo więcej?

„Łowca jeleni” to wstrząsający dramat a nie komedia.




Objawy PTSD są przeróżne: depresja, otępienie, autoagresja, uzależnienia od alkoholu lub narkotyków, agresja, skłonność do nadmiernego ryzyka, nieszanowanie życia itd.

Objawy mijają po miesiącach, latach, nigdy …

Wojna z Francją była rzezią dla obydwu zmagających się państw. Nawet Rosjanie nie byli w stanie naśladować pruskiej taktyki, grzęznąc w stosach trupów. Trupów także ze Śląska i Wielkopolski.

Dlaczego tak się stało?

I czy dłoń z dwoma palcami naprawdę pokazuje kierunek, czy jest starożytnym symbolem Ręki Boga – Bożej Opatrzności?

Ciąg dalszy nastąpi.



sobota, 11 stycznia 2025

Głowa Sokratesa z Czeskiego Raju

 


Filozof samouk nauczający na ulicach.

Nie pozostawił po sobie żadnych pism, jego nauka przetrwała dzięki uczniom.

Pokazywał hipokryzję oraz niekompetencję rządzących i kapłanów.

Był pobożnym człowiekiem.

Sprzeciwiał się praktykom religijnym sprowadzanym do powtarzania ofiar i rytuałów, bezmyślnych – oddalonych od moralności, etyki i poszukiwania prawdy oraz dążenia ku dobru.

Niesłusznie skazany na śmierć przez demokratyczną większość.

Mógł uniknąć kary, ale dobrowolnie się jej poddał ku rozpaczy uczniów.

Jezus?

Nie, tym razem chodzi o Sokratesa.



Do greckiego filozofa (był z zawodu kamieniarzem), żyjącego kilkaset lat przed cieślą z Nazaretu czują sympatię zarówno chrześcijanie, jak i przeciwnicy religii. W końcu został oskarżony i skazany za „bezbożność” i wierność swoim przekonaniom.





„Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie,
Że ci ze złota statuę lud niesie,
Otruwszy pierwej?”

No cóż, ludzkość często pozbywa się jednostek wybitnych, a po chwili refleksji stawia im pomniki. Ateny miały za sobą czasy świetności i pogrążały się w kryzysie.

Większość nie zawsze ma rację, zwłaszcza gdy jest prowadzona przez demagogów / populistów.

„Demagog” nabrał negatywnego znaczenia już za czasów ateńskiej demokracji. Sam Tukidydes pisał z przekąsem, że "demagog prowadzi lud, schlebiając jego próżności". polskieradio.pl


„Brytyjski historyk Arnold Toynbee już dawno napisał: „Kiedy lud naśladuje elity, cywilizacja się rozwija, Kiedy elity naśladują lud – zwija się”. rp.pl

Prachovské skály, leżące tuż przy sudeckiej granicy, mają pamiątkę nawiązującą do historii Sokratesa. Jest to nieco zapomniana skała nazywana „Głową Sokratesa”, leżąca w wąwozie Fortna. Sokrates był niezbyt urodziwym, starszym człowiekiem. Jego podobiznę wyrzeźbił Lizyp – starożytną kopię tej rzeźby można oglądać w Galerii Drezdeńskiej. wikipedia.org



„Głowa Sokratesa” jest obecnie „podrasowana”. Bardziej podoba mi się na dawnej pocztówce.