niedziela, 3 grudnia 2017

Do Wrocławia powrócił obraz śląskiego/wielkopolskiego pejzażysty Roberta Śliwińskiego, czy też Roberta Sliwinskiego? Niewielu jest znanych malarzy Karkonoszy sprzed wieku, o polskich / polskobrzmiących nazwiskach


 dbc.wroc.pl

O narodowości świadczy urodzenie, wynika ono z „natury”, czy jest wytworem kultury?

Czy wszyscy manifestujący swoją „polskość’ lub „katolicyzm” mają pojęcie o historii i kulturze polskiej lub o chrześcijaństwie?

„Czy zdałbyś egzamin na obywatelstwo USA?” warszawa.naszemiasto.pl

Kolor skóry nie ma znaczenia. Nie wystarcza też sama chęć bycia Amerykaninem. 




To niezwykle ciekawa historia – urodzony w Lesznie malarz pisał o sobie Robert Sliwinski (jego obrazy wystawiano w III Rzeszy), a jego nieślubny syn (wychowany w austriackiej rodzinie) niewątpliwie uważał się za Śliwińskiego i robił karierę u boku Piłsudskiego oraz guwernantki Masaryka. wikipedia.org

Choć miał o wiele trudniejszą sytuację wyjściową do świadomego bycia Polakiem niż ojciec!




 

„(…) w czasie I wojny światowej, rysowane portrety stanowiły cenną pamiątkę z frontu. Myślano jednocześnie o tym, żeby galerię takich wizerunków umieścić na Wawelu. Pomysłodawcą był Jan Śliwiński-Effenberger, kierownik Archiwum Wojskowego Legionów Polskich. Był on synem polskiego malarza Roberta Śliwińskiego (czyli Sliwinskiego – od red.), lecz wychowywał się w austriackiej rodzinie i później musiał nauczyć się języka polskiego. W sierpniu 1914 r. wstąpił do Legionów.” muzeumpilsudski.pl

„Odzyskane dzieło jest przykładem XIX-wiecznego malarstwa śląskiego i ukazuje wiejską uliczkę oraz górujące nad okolicą ruiny zamku. Autorem obrazu jest Robert Śliwiński (czyli Sliwinski – od red.) (1840 - 1902). W 1870 r., po studiach w Akademiach Sztuk Pięknych we Wrocławiu i Frankfurcie, przeniósł się na stałe do Wrocławia, gdzie miedzy innymi prowadził własną szkołę malarstwa dla kobiet. Malował przede wszystkim pejzaże z okolic Frankfurtu, wybrzeży Bałtyku oraz z okolic Wrocławia, Karkonoszy czy Kotliny Jeleniogórskiej. Zajmował się także malarstwem rodzajowym, portretem i litografią.” mkidn.gov.pl


  
„Ze źródeł archiwalnych wiemy, że był własnością radcy Merchischberga. Później, po jego śmierci trafił jako spadek do rodziny Fischer-Dieskau, zamieszkującej w Berlinie. W 1939 roku znajdował się w rękach jednego z wysokich urzędników Rzeszy i został wypożyczony do Wrocławia na początku tamtego roku by zaprezentować malarstwo pejzażowe na Śląsku na przełomie wieków. Musiał wywrzeć wrażenie na Muzeum, bo poprosiło właściciela by odsprzedał obraz. Ten się zgodził i transakcję szybko sfinalizowano.” radiowroclaw.pl

„Nadal zaginiony pozostaje drugi obraz Roberta Śliwińskiego (czyli Sliwinskiego - od red.) „Wiejski strumyk”, zakupiony do kolekcji Śląskiego Muzeum Sztuk Pięknych we Wrocławiu razem z „Ulicą wraz z ruiną zamku”. radiowroclaw.pl

Robert Sliwinski zmarł w Schmiedeberg, czyli w Kowarach.