środa, 8 września 2021

Ściąga wrocławska. Subiektywny przewodnik po Ogrodzie Japońskim we Wrocławiu. Na początku była Iłowa. Ogród chiński. Część druga

 
O tym, że Ogród Japoński w Iłowej był inspiracją dla założenia wrocławskiego Ogrodu Japońskiego mówi się często.

„Ściąga wrocławska. Subiektywny przewodnik po Ogrodzie Japońskim we Wrocławiu. Część pierwsza” kunstkamerasudecka.blogspot.com

 

Jednak niewielu chyba wie, że hrabia Fritz (Friedrich Maximilian) von Hochberg założył w Iłowej także ogród chiński, być może jedyny taki na terenie Polski. Został on całkiem niedawno przywrócony do życia.

 

 

Zlokalizowany jest po zachodniej stronie pałacu. Za schodami znajduje się basen z fontanną. Długi i wąski ogród ciągnie się aż do mostka połączonego z chińską pagodą. Przez mostek przechodziło się do pałacowego ogrodnika, znajdującego się po drugiej stronie drogi. Do drogi rościli sobie prawo miejscowi fabrykanci. Dzięki budowie mostka uniknięto sporów (stąd „Mostek Miłości”).

 

 

Oś ogrodu przecinają dwa ceglane mury z okrągłymi lub owalnymi otworami. Są to tzw. „bramy księżyca”, oddzielone od siebie o ok. 40 m. Pierwsza posiada dwa okrągłe okna, pomiędzy którymi mur jest obniżony a oś widokowa przejrzysta. Druga brama ma trzy okna, z których boczne pokrywają się idealnie z oknami bramy pierwszej. Jednak pomiędzy nimi mur jest tym razem wysoki, a znajduje się w nim okno jajowate. Za drugą bramą łączą się ścieżki prowadzące przez okna zewnętrzne i jedną drogą kierują przechodnia do mostka z pagodą.




W ogrodzie chińskim organizowano czasowe wystawy florystyczne. Umieszczono w nim także niewielki ogród angielski. Słynne były wystawy dalii organizowane i po śmierci hrabiego aż do wybuchu II wojny światowej. Na ostatniej (przełom sierpnia i września 1939 roku) miało być wystawianych 1000 odmian! reprezentowanych przez 30 000 roślin. Do roku 1945 w Iłowej funkcjonowały nowoczesne firmy ogrodnicze. Obecnie w ogrodzie znowu można oglądać różnobarwne odmiany dalii.

 

 

Wbrew podpisowi na polska-org.pl to nie fragment ogrodzenia parku a jedna z "bram księżyca"