piątek, 17 maja 2019

„Nad głównym portalem opactwa Westminster w Londynie znajdują się rzeźby 10 największych męczenników XX wieku”. Jeden pochodzi z Wrocławia. Ilu Polaków wie, że niemiecki pastor był od 1968 roku natchnieniem dla polskich opozycjonistów? Wierzących i nie wierzących: Mazowieckiego, Kuronia, Michnika ...

Motto ...

„W Bonhoefferze widzimy kogoś, kto mógłby nam pomóc, gdy dostrzegamy, że błędem jest ustanawianie barier oddzielających tak zwanych wierzących od tak zwanych niewierzących.”

wikimedia.org

Skromny pastor z Wrocławia jest opisany w Wikipedii w o wiele większej liczbie języków niż wrocławski premier, milioner, bankier i obrońca uciśnionych Polaków w jednym.

„Nad głównym portalem opactwa Westminster w Londynie znajdują się rzeźby 10 największych męczenników XX wieku Na jednej z nich, autorstwa Tima Crawleya uwieczniony został teolog i działacz opozycyjny zamordowany przez nazistów – ks. Dietrich Bonhoeffer (1906-1945), którego 100. rocznicę urodzin obchodzimy 4 lutego bieżącego roku.

Ks. Dietrichowi Bonhoefferowi towarzyszą tam rzeźby następujących świadków Ewangelii XX wieku:

- rosyjska wielka księżna Elżbieta, zamordowana przez bolszewików w 1918 roku
- Manche Masemola, anglikański katechumen z Południowej Afryki, zamordowany w 1928 w wieku 16 lat
- o. Maksymilian Kolbe, zamordowany w 1941roku
- Lucian Tapiede, anglikanin z Papuy Nowej Gwinei, zamordowany podczas japońskiej inwazji
- Esther John, prezbiteriański ewangelista z Pakistanu, zamordowany przez fanatyków w 1960 r.
- Martin Luther King (baptysta) - działacz praw człowieka, zamordowany w 1969 r.
- Wang Zhiming - pastor i ewangelista, zamordowany w 1972 roku podczas chińskiej rewolucji kulturalnej
- abp Janani Luwum, anglikański arcybiskup Ugandy, zamordowany za rządów Idi Amina w 1976 r.
- abp Oscar Romero, rzymskokatolicki arcybiskup Salwadoru (El Salvador), zamordowany w 1980 r." luteranie.pl





Kuroń …

„Trzeba żyć, jakby Boga nie było

(…) Ale jest i inna wątpliwość: że to byłoby zbyt piękne, gdyby istniał Bóg – ktoś, kto nagrodzi wszystko, co dobre. To by było zbyt wygodne, zbyt przyjemne. A zarazem zbyt potrzebne. A jak coś jest tak potrzebne i wygodne, to jest też podejrzane – w każdym razie dla mnie. Pastor Dietrich Bonhoeffer pisał w celi śmierci: „Żyć trzeba tak, jakby Boga nie było”. To przecież o to chodzi: masz żyć Ewangelią bez oczekiwania na nagrodę i nie ze strachu przed piekłem.” tygodnikpowszechny.pl





„W rozmowie przeprowadzonej na początku lat siedemdziesiątych i odnotowanej przez Eberharda Bethgego, Morawska wyjaśnia, dlaczego Bonhoeffer był tak ważny dla niej samej i jej współwyznawców w Polsce. Pisze: „Bonhoeffer jest tak ekscytujący, ponieważ odważył się przewidzieć myślowo nasz problem, jak spotkać Chrystusa w świecie bezreligijnym. Kim jesteśmy my, którzy — otoczeni ateizmem — nie chcemy uznać siebie samych za agnostyków, ale odczuwamy cześć dla Chrystusa; jak mamy interpretować naszą relację z Jezusem? W Bonhoefferze widzimy kogoś, kto mógłby nam pomóc, gdy dostrzegamy, że błędem jest ustanawianie barier oddzielających tak zwanych wierzących od tak zwanych niewierzących. Czyż te bariery nie przebiegają w poprzek grupy wierzących i grupy niewierzących, oddzielając tych, którzy żyją dla innych, od tych,którzy tego nie robią, niezależnie od tego, do której grupy należą?”.Uwagi Morawskiej są bardziej zrozumiałe, gdy osadzimy je w ich historycznym kontekście. Gdy wypowiadała te słowa, dialog między katolickimi intelektualistami i świeckimi członkami opozycji był już dość zaawansowany. Morawska wyraźnie chce uwzględnić ich wśród tych, którzy „żyją dla innych (. . . ) niezależnie od tego, do której grupy należą”. theologica.ewst.pl



Ciąg dalszy nastąpi.