niedziela, 15 marca 2020

Ołtarz nad kredensowym stołem i „Miłosierny Samarytanin” z Lubiąża

Do akcji umilającej „zostawanie w domu” włączyło się Muzeum Narodowe we Wrocławiu. 



„Zaczynamy! Ulubiony obraz dyrektora MNWr Piotra Oszczanowskiego:

„Niepozorny. Jeden z najmniejszych obrazów na wystawie Willmann. Opus magnum w Pawilonie Czterech Kopuł. Dla mnie najcenniejszy, o jakże głębokiej treści i przesłaniu.

„Miłosierny Samarytanin” z końca XVII w., późny i bardzo dojrzały obraz śląskiego Rembrandta, przeznaczony dla kościoła klasztornego ojców Cystersów pw. Wniebowzięcia NMP w Lubiążu. Pierwotnie umieszczony w ołtarzu, nad kredensowym stołem, na którym przechowywano, jak głosiła umieszczona na drzwiczkach pod obrazem inskrypcja, „święte płyny”, którymi były woda święcona, olejki i wino mszalne używane podczas udzielania sakramentów.” facebook.com

 


Gdzie znajdował się ołtarz nad kredensowym stołem?

Stał przy drugim filarze od zachodu po północnej stronie prezbiterium. Obraz Willmanna znajdował się tam do roku 1943. Następnie został wyjęty z ołtarza i przeniesiony do klasztoru benedyktynek w Lubomierzu. Pod koniec wojny wywieziono go do skrytki w Szklarskiej Porębie Średniej. Po wojnie trafił do Muzeum Narodowego w Warszawie a do Wrocławia powrócił w roku 1981. Autorem wystroju rzeźbiarskiego ołtarza był Matthias Steinl. Niestety został on zniszczony po roku 1945. 



Filar, pod którym stał ołtarz


Czy to przypadek, że nad kredensowym stołem znajdował się obraz „Miłosierny Samarytanin”?

„30 Jezus nawiązując do tego, rzekł: «Pewien człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko że go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli.

31 Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął.

32 Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął.

33 Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko:

34 podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go.

35 Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: "Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał".

36 Któryż z tych trzech okazał się, według twego zdania, bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?»

37 On odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie». Jezus mu rzekł: «Idź, i ty czyń podobnie!”

„(…) opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem”




Za tymi drzwiczkami przechowywano „święte płyny”.


Akcja przypowieści rozgrywała się w konkretnym miejscu – Wadi al-Qelt na Pustyni Judzkiej ...




„Z Jerozolimy do Jerycha w linii prostej jest ok. 30 km. Przez pustynię nieco dalej… Poza tym różnica wysokości między tymi miejscami wynosi ponad 1 km! Jerozolima leży na wysokości ok. 800 m n.p.m., natomiast Jerycho – ok. 280 m p.p.m. (…) Kiedyś tym szlakiem podróżowano bardzo często. Na nim to został napadnięty Żyd idący z Jerozolimy do Jerycha, którego ocalił dobry Samarytanin.” grupa33tychyziemiaswieta2017.wordpress.com




Miejsce to znane jest również ze Starego Testamentu ...

„Wysiadamy z autokaru i o. Marian prowadzi nas kawałek dalej na zbocze, z którego rozpościera się wspaniały widok na bardzo głęboki wąwóz Wadi al-Qelt . Słońce jasno oświetla skalistą pustynię a wąwóz wyraźnie z nią kontrastuje bo jest ciemny. To ten wąwóz miał prawdopodobnie na myśli król Dawid, tak pisząc w Psalmie 23 :

„Choćbym nawet szedł ciemną doliną,
Zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną,
Laska twoja i kij twój mnie pocieszają”.
pielgrzym.geoblog.pl