środa, 17 lutego 2021

Ilustrowana historia Wrocławia. Wózek z Domasławia. Czy osada nad Odrą należała do kręgu cywilizacji śródziemnomorskiej? Od kiedy na Śląsku istnieją nierówności społeczne?

 Bynajmniej nie chodzi o rzymskie legiony, które dotarły w Sudety – a przecież jeszcze niedawno można to było uznawać za fantazję.

To jeszcze dawniejsze czasy!

Przełom epoki brązu i żelaza …

Pierwsze igrzyska olimpijskie, Troja, Budda, Homer, Iliada, Odyseja, Babilon, znaki zodiaku, założenie Rzymu, Konfucjusz i … biblijny Eliasz. A na Śląsku tylko puszcza, wilki i niedźwiedzie?


„Kielich tzw. Królewski (vel drugi kielich Dąbrówki) z opactwa kanoników regularnych w Trzemesznie, czasza, Eliasz na wozie ognistym.” fototeka.ihs.uj.edu.pl


Eliasz miał żyć w VIII wieku p.n.e. a w zaświaty udał się podobno na ognistym rydwanie/wozie.


W historii zdarzają się odkrycia, które nakazują poprawiać podręczniki – nawet te wydane stosunkowo niedawno. Ostatnio dzieje się tak za sprawą archeologii, bo trudno już wygrzebać w starych księgozbiorach zupełnie nieznane teksty.

„Domasław to wieś w gminie Kobierzyce, kilkanaście kilometrów na południowy zachód od Wrocławia. W latach 2006–2008, kiedy budowano tam obwodnicę, Zespół Badań Ratowniczych pod kierownictwem profesora Bogusława Gedigi z wrocławskiego oddziału Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk przeprowadził prace wykopaliskowe. Odkrycia okazały się rewelacyjne, sięgające okresu neolitu, wczesnej epoki brązu i epoki żelaza. (…) Odkrycie archeologiczne rzuciło nowe światło na nasze wyobrażenie o społecznościach z epoki żelaza. Okazuje się, że już wtedy zaczęło dochodzić do nierówności społecznych, czy też wyraźnego zróżnicowania ludności pod względem posiadanego majątku. Wyodrębniła się grupa ludzi, którą dziś moglibyśmy nazwać arystokracją, elitą posiadaczy.” archeologia.pl

Tak naprawdę takie nierówności zaczęły się pojawiać już wcześniej – w czasach kultury unietyckiej. Dowody można znaleźć na cmentarzu; jednym sypano kurhany a innym nie.


„Interesujący przykład - być może nieprzypadkowego - wykorzystania kurhanu na potrzeby jurysdykcji karnej. Stanowisko archeologiczne znajduje się w obrębie Równiny Wrocławskiej, na niewielkim wzniesieniu (dawniej Galgen Berg), po wschodniej stronie drogi z Kątów Wrocławskich do Kilianowa, przy obecnym zjeździe na autostradę A4, ok. 2 km od centrum miasta.
Szubienica jest bardzo zniszczona, zachowała się tylko w części fundamentowej.” zabytek.pl


Nierówności pełnią w dziejach ludzkości niezwykle ważną rolę – umiarkowane są motorem postępu, wielkie zaś prowadzą do wojen i rewolucji.

Wykopaliska z Domasławia (trudno o tak dobrze zachowane obiekty z terenu wielokrotnie burzonego i odbudowywanego pobliskiego Wrocławia) są zaskakujące pod innym względem.




„W zespole ceramiki malowanej z Domasławia obok naczyń mamy również egzemplarze specjalne o przeznaczeniu raczej rytualnym. Są to np. przedmioty o kształtach zoomorficznych, rogów i wreszcie unikatowy w skali co najmniej środkowoeuropejskiej pięknie zdobiony czterokołowy wózek. Zagadnienie funkcji tego egzemplarza oraz jego roli w grobie zasługuje na szczególną uwagę (niezależnie od widocznych walorów estetycznych). Nie ulega wątpliwości, że obiekt ten nawiązuje do zwyczajów znanych z grobów typu „książęcego” odkrytych w kręgu halsztackim i ma swoje zakotwiczenie na obszarze cywilizacji śródziemnomorskiej. Wóz odgrywał różnorodne role obrzędowe i symboliczne w wielu systemach religijnych i w różnym czasie, poczynając od neolitu. (...). Opisane w starotestamentowej Księdze Królewskiej zagadkowe odejście z tego świata proroka Eliasza, przypadające mniej więcej na czas funkcjonowania cmentarzyska w Domasławiu, mówi nam o ważnej roli wozu. Prorok unosi się do nieba na ognistym rydwanie ciągnionym przez takie same konie. (...) Wiele innych przykładów z bliskiego nam sąsiedztwa potwierdza ważną funkcję obrzędową wozu. U Germanów posąg bogini płodności i urodzaju Nerthus był podczas corocznych uroczystości obwożony na wozie ciągnionym przez woły, posadowiony na odpowiednio przygotowanym tronie i następnie obmywany (o czym wspomina Tacyt). (…) Złożenie tego egzemplarza wózka w grobie zmarłego należącego do wyróżniającej się części społeczeństwa (na co wskazuje konstrukcja i jego nader bogate wyposażenie) nadaje mu określone znaczenie w obrzędach grzebalnych. Najpewniej mamy w tym przypadku ślad oddziaływań kręgu cywilizacji śródziemnomorskich, w tym starożytnej Grecji, gdzie transport zmarłego „wodza-naczelnika” na miejsce spoczynku odbywał się najczęściej na wozie. W starożytnej Grecji pojazd ten odgrywał ważną rolę w części obrzędu grzebalnego zwanego ekforą. Taką treść odnajdujemy w scenie na kraterze, w dziele tzw. Mistrza Amfory z Dipylonu z ok. połowy VIII w. p.n.e., w której zmarły, opłakiwany przez lamentujących oddanych w charakterystycznym geście załamywania rąk nad głowami, spoczywa na wozie.” 



 

Tu dygresja …

Ten ostatni zabytek znamy dzięki Gustavovi Hirschfeldowi - archeologowi urodzonemu w Pyrzycach. Żył krótko ale miał olbrzymie zasługi dla rozwoju archeologii starożytnej Grecji.



Wyposażenie grobowe powstającej warstwy wojowników - brązowe i żelazne miecze oraz siekierki

 

Pierwsza obserwacja komety Halleya, potęga Asyrii, Tales z Miletu, Ezop, podboje Persów, Świątynia w Jerozolimie …

A na Śląsku wilki i niedźwiedzie?



Naczynia z brązu - w tym misa, której obrzeże ozdobiono wizerunkami ptaków wodnych i tarczy słonecznej
 

 

 Malowana ceramika grobowa

„Obraz kultury, jaki ukazują źródła pozyskane na cmentarzysku w Domasławiu, przedstawia nam ówczesne społeczeństwo zamieszkujące obszary południowo-zachodniej Polski jako pozostające w rytmie rozwoju obserwowanego w głównych funkcjonujących wtedy centrach cywilizacyjnych i pozostające z nimi w bliskich kontaktach.” 



 

O ile kilkanaście lat temu uważano, że plemiona na Śląsku ulegały wpływom kultury halsztackiej, to teraz uważa się, że były tej kultury częścią – najbardziej wysuniętą na północny-wschód. Opisane znaleziska to nie pojedyncze efekty przypadkowej wymiany handlowej lub najazdu. To przedmioty z cmentarza funkcjonującego setki lat.

Zachęcam do lektury całego artykułu Bogusława Gedigi „Ślady cywilizacji śródziemnomorskiej nad Odrą”.

Spór: czy Śląsk był najpierw piastowski, polski, czeski, czy niemiecki jest kłótnią na poziomie osiedlowej piaskownicy.

 



"Sudeckie pomniczki. „Siedem krzyży” z okolic Jawornika - „sudecka Masada”? kunstkamerasudecka.blogspot.com