Jedyny uwieczniony w "Kronice świata" wrocławski hełm ocalały w 1945 roku
Wieże kościelne to ulubiony cel artylerzystów wszystkich armii – niezależnie czy mają kapelanów, czy też oficerów politycznych (czy też jednych i drugich naraz, jak w przypadku LWP – przypadek dość szczególny w historii powszechnej).
„Liber chronicarum” ...
„Spośród inkunabułów, czyli druków wydanych w XV w., na uwagę zasługuje najsłynniejszy druk świecki tego stulecia - Kronika świata Hartmanna Schedla. Dzieło wyszło spod prasy norymberskiego drukarza Antoniego Kobergera w 1493 r. Księga, która odzwierciedla stan ówczesnej wiedzy, zawiera 1809 drzeworytów dłuta Michaela Wolgemuta i Wilhelma Pleydenwurffa. Na ilustracjach znajdziemy sceny biblijne, obrazy kosmosu, przyrody, widoki Wrocławia, Krakowa, Nysy i wizerunki ówczesnych osobistości.” ossolineum.pl
Wilhelm Pleydenwurff zmarł rok po wydaniu „Liber chronicarum” i dziesięć lat po powstaniu hełmu na wieży kolegiaty św. Krzyża. Wilhelm Pleydenwurff, który dość wiernie odtworzył widok średniowiecznego Wrocławia, widział go na własne oczy, bowiem podróżował po Śląsku. Hełm kolegiaty św. Krzyża był wtedy całkiem nowy.
„Sylweta zespołu staromiejskiego Wrocławia, na którą składało się m.in. dziewiętnaście hełmów wież, ...
(„Po dwie wieże katedry i kościoła Św. Magdaleny, jedna kolegiaty Św. Krzyża, kościołów NP Marii, Św. Jakuba, Św. Klary, Św. Macieja, im. Jezus, Św. Elżbiety, uniwersytetu, Ratusza, kościołów Św. Wojciecha, Św. Katarzyny, Św. Bernardyna, Św. Krzysztofa, Św. Maurycego, Św. Trójcy.”)
... uległa ogromnemu zniszczeniu w czasie działań wojennych w 1945 r. Ocalały jedynie cztery hełmy, należące jednakże do najcenniejszych dzieł tego rodzaju, a wśród nich tylko jeden średniowieczny hełm wieży — kolegiaty Św. Krzyża na Ostrowiu Tumskim. Większość ze wspomnianych dziewiętnastu wież — to budowle wprawdzie średniowieczne, lecz tylko nieliczne z nich zachowały do 1945 r. hełmy z tego okresu. Oprócz bowiem kolegiaty Św. Krzyża część hełmów średniowiecznych zachowana była na wieżach kościołów Św. Wojciecha i Św. Macieja oraz w całości dwa mniejsze murowane hełmy na wieżach kościołów Św. Jakuba i Św. Bernardyna. Pozostałe — renesansowe i barokowe — pochodziły z czasów późniejszych, a pseudogotyckie hełmy katedry nawet z początku XX w.”
Hełmy wrocławskich budowli w historycznym centrum miasta pod koniec XIX wieku
„Wieża południowa kolegiaty Św. Кrzyża została zwieńczona ,,typowym” jednokondygnacjowym ostrosłupowym hełmem dopiero w 1484 r. Niższy od katedralnego nie tylko z powodu mniejszych wymiarów wieży, ale i zapewne ze względu na hierarchię świątyni, zachował się do dziś w pierwotnej formie, wymieniono jednak materiał konstrukcyjny. Hełm o wysokości 26 m, mierzonej od poziomu tarasu otoczonego kamienną balustradą do gałki zwieńczenia, założony jest na planie kwadratu, przechodzącego wyżej w ośmiobok, i zwieńczony ozdobnym krzyżem z kogutkiem. Według pergaminowego dokumentu z 1809 r. znalezionego w gałce zwieńczenia gotycki hełm został zbudowany w okresie od lutego do maja 1484 r. przez cieślę Stefana z Miśni. Całość hełmu pokryta była blachą ołowianą, którą zerwano dopiero w czasie remontu w 1672 r. Wymieniono wtedy większość (?) nadwątlonej już konstrukcji i pokryto na nowo blachą miedzianą oraz pozłocono gałkę z krzyżem. Pomimo tak znacznego zakresu robót trudno przypuszczać o ewentualnej zmianie formy hełmu. Niewątpliwie poza zwieńczeniem pozostała ona bez zmian. Niewielkie prace remontowe w latach 1723, 1809 i 1843 dotyczyły zwieńczenia oraz naprawy pokrycia i nie wpłynęły na zmianę wyglądu hełmu.”
Dwie atrakcje w jednym - jedyny zachowany średniowieczny hełm starego Wrocławia i podobno największy w Polsce pomnik św. Jana Nepomucena
Pisał o tym wszystkim Edmund Małachowicz („Późnogotyckie hełmy wież wrocławskich i problem odbudowy hełmów wież katedry.”) w roku 1974.
O kogucie na wieży kościelnej innym razem, bo to długa historia sięgająca czasów antycznych.