„Góry Ignis i Gutai [RO] z Tarnicy [PL] – MOST WANTED! (…)
Pierwsza udokumentowana obserwacja Rumunii z Polski :) (…)
Nie raz już w przeróżnych komentarzach na łamach DO pisałem, jakie to niedowierzanie musiała by zrobić na tkz. przeciętnym zjadaczu chleba wiadomość, że Rumunia jest widoczna z terytorium Polski – jakiś taki daleki kraj, o którym „niewiele wiemy”, gdzie kiedyś jeździło się na wczasy nad Morze Czarne…” dalekieobserwacje.eu
Koguci Grzebień
W swojej książce „Karpaty” z roku 1989 (wydanie drugie poprawione) Jerzy Kondracki raz używa terminu Łańcuch Wyhorlacko-Gutyński, a innym razem Łańcuch Wyhorlacko-Gutyjski.
„Łańcuch Wyhorlacko-Gutyjski. Ten łańcuch wzniesień pochodzenia wulkanicznego ciągnie się od Wyhorlatu we wschodniej Słowacji do Gór Rodniańskich, stanowiąc najmłodszy wewnętrzny pas Karpat Wschodnich, przebiegający równolegle do pasa beskidowego i przeważnie bezpośrednio kontaktujący się z nim, ponieważ tylko na jego wschodnim krańcu neogeński wulkanizm styka się z wewnętrznokarpackimi masywami krystalicznymi. Łańcuch Wyhorlacko-Gutyjski rozcięty jest przez Cisę i jej dopływy na kilka członów: w Czechosłowacji pomiędzy Laborcem a Użem - Wyhorlat, w ZSRR - Makowica pomiędzy Użem a Latorycą, następnie Bużora między Latorycą a Borżawą oraz Tupy między Borżawą a Riką Cisą, wreszcie na południe od Cisy, równolegle do niej graniczne między ZSRR i Rumunią pasmo Oasz (Oaş), a na terytorium Rumunii Góry Gutyjskie (Gutîi) i Cybleskie (Tibleş).”
Wędrówka grzbietem Gór Gutyjskich
Góry o wysokości Śnieżnika lub Pradziada stanowią ważną część znanego karpackiego makroregionu.
Nie ma już Czechosłowacji i ZSRR (przynajmniej oficjalnie) – na górach te zmiany nie wywarły żadnego wrażenia.
Swoją wędrówkę po Górach Gutyjskich rozpoczęliśmy od Przełęczy Neteda.
Ciąg dalszy nastąpi.