„Z punktu widzenia przyrody szkodniki nie istnieją, bo każdy organizm ma swoją rolę do spełnienia. Jednak z perspektywy rolnictwa niektóre organizmy, jeśli występują w dużej liczebności, faktycznie wyrządzają nieodwracalne szkody w uprawach, powodując poważne straty w plonach. Jak się przed nimi chronić, wypełniając jednocześnie postulaty „Strategii na rzecz bioróżnorodności”? Wykorzystujmy naturę. (…)
Na polach uprawnych najczęściej zauważalne są drapieżniki, a w szczególności drapieżne owady. Zalicza się do nich m.in. reprezentantów: biegaczowatych, kusakowatych, trzyszczowatych, gnilikowatych, omomiłkowatych, biedronkowatych, a także: pająki sieciowe, pająki wolnobiegające, roztocza, kosarze, złotookowate, bzygowate, zajadkowate, zażartkowate, dziubałkowate, pryszczarkowate, czy też skorki. Jest to jedna z najliczniejszych grup wspomagających człowieka w walce ze szkodnikami. Warto zaznaczyć, że liczebność biegaczowatych i ich skład gatunkowy to bioindykatory czystości środowiska.” sadyogrody.pl
„Koncepcja wykorzystania naturalnych drapieżników do walki ze szkodnikami atakującymi uprawy jest przyjazna dla środowiska, w przeciwieństwie do toksycznych pestycydów. Badacze skupieni wokół projektu CaraSlug badali możliwość wykorzystania chrząszczy z rodziny biegaczowatych do zwalczania ślimaków.” cordis.europa.eu
Zapewne niewielu tak spogląda na te drobne zwierzęta …
„Chrząszcze biegaczowate - najliczniejsze chronione drapieżniki w Bieszczadach” twojebieszczady.net
Na zdjęciach biegacz wręgaty (Carabus cancellatus) ze Wzgórz Krzeszowskich.
"Bażant – przybysz ze wschodu przez Czechy i Niemcy" kunstkamerasudecka.blogspot.com