środa, 1 sierpnia 2018

Rozsądny głos śląskiego Kościoła

„(…) zaniedbaniem z naszej strony jest zbyt duże pobłażanie dla procesu „upartyjniania” państwa przez jedną opcję. Reforma państwa, która zawsze jest potrzebna, tego nie wymaga. To jest grzech, który popełniamy.

Zdarza się popieranie określonej partii przez poszczególnych duchownych czy biskupów. A to nie powinno mieć miejsca. Trudno powiedzieć, żeby Kościół jako całość stawał po stronie jednej partii. Ale robią to niektórzy ludzie Kościoła, którzy sprawiają wrażenie, że wypowiadają się w jego imieniu. Tak być nie powinno.” aleteia.org

Cieszę się, że właśnie od biskupa związanego z Nysą, Opolem, Wrocławiem, Zabrzem i Gliwicami pochodzi ten głos. 



 

Bohater wywiadu jest specjalistą od historii Kościoła.

"Nagrody imienia Karola Miarki dla Cecylii Heller i biskupa Jana Kopca
(...)
Opolski biskup Jan Kopiec to - przypominał o tym autor laudacji ks. dr Franciszek Wolnik - najlepszy w Polsce znawca archiwów watykańskich, który dzięki swojej jest świetnym popularyzatorem historii Kościoła i dziejów Śląska." nto.pl


„Kościół ma prawo do oceny zjawisk społeczno-politycznych. W jakich wypadkach nie może milczeć, nie zabierać głosu?

W sytuacjach, kiedy naruszony zostaje porządek nie tylko konstytucyjny, ale porządek moralny gwarantujący normalny rozwój każdej społeczności. Również wtedy, kiedy widzimy, że władza jest nadużywana, bądź gdy nadużywane są środki, którymi ona dysponuje.”

Polscy nacjonaliści i „narodowi katolicy” (co samo w sobie jest zaprzeczeniem chrześcijaństwa – Kościół nie jest organizacją plemienną) głoszą, że biskup reprezentuje opcję proniemiecką.

Może trzeba zacząć mówić głośno, że oni wcale nie reprezentują opcji proeuropejskiej i propolskiej a prorosyjską?

A ja chcę jeszcze trochę pożyć i umrzeć w Europie – nie w Azji.

„Wiemy, że z Niemcami mamy różne spojrzenia: na historię i na obecną rzeczywistość. Ale to nie musi wcale nas oddalać ani utrudniać współpracę. Uważam, że jak ognia należy strzec się różnych ekstremizmów i to po obu stronach granicy. (…)

Do ekstremizmów zaliczam rodzące się po obu stronach granicy skrajne ruchy o tendencjach nacjonalistycznych, ale także podniesioną przez stronę polską kwestię reparacji wojennych. Jest to niepotrzebne eskalowanie problemów.”

Całość na stronie aleteia.org

„Gdy spoglądam na tę mapę … 



… i słyszę, że w życiu należy się kierować nie tylko prawem ale i sprawiedliwością, zastanawiam się dlaczego starania o reparacje wojenne zaczynamy od Niemców, a nie od Rosjan? Ściga się nie tego, którego należy a tego, którego można?” kunstkamerasudecka.blogspot.com

Cieszę się, że mam czytelników z Rosji - pozdrawiam!